"Najtrudniejszy pierwszy krok, potem łatwo mija rok [..,]" śpiewała swego czasu znana polska piosenkarka Anna Jantar. Nie pozostaje mi więc nic innego niż zacząć, a potem mam nadzieje będzie już dużo łatwiej.
Na początek, żeby rozwiać wszelkie wątpliwości, kilka faktów znanych i mniej znanych o Chile:
- Tak, to ten długi kraj nad Oceanem Spokojnym:
- Językiem urzędowym jest język hiszpański, ale bardzo różni się od wersji z kontynentu europejskiego.
- Chile jest 2,4 razy większe od Polski. Kraj ten ma 18 mln mieszkańców, z czego 33% mieszka w stolicy.
- Na terenie tego kraju znajduje się 2000 wulkanów, z czego 500 uważa się za aktywne.
- Pobytu w Santiago zdecydowanie nie można rozumieć jako "wyjazdu do ciepłych krajów". (Aczkolwiek palmy są...)
- Szacuje się, że około 3% populacji mówi w języku angielskim. :-)
- Ze względu na położenie geograficzne w Chile znajdują się wszystkie strefy klimatyczne. Na terenie tego kraju możemy odwiedzić zarówno pustynię jak i lodowiec (i pingwiny!).
- Do Chile należy Wyspa Wielkanocna, znajdująca się na Oceanie Spokojnym. Wbrew pozorom nie jest ona położona blisko kontynentu: podróż samolotem zajmuje ok. 5 godzin.
- I ostatni najbardziej istotny fakt: mam zamiar spędzić tutaj najbliższe 352 dni żyjąc, studiując i podróżując. Proszę trzymać kciuki :-)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz